www.baltofilm.fora.pl

Iditarod

Sny / widzenia
W części pierwszej i trzeciej – są one jedynie dodatkiem. Biała wilczyca, to jak się potem okazuje matka Balta, wspomnienie, taką jaką on sobie wyobraża. „Była piękną białą wilczycą”. Jest ona tym kimś, kto sprawia, że w końcu uwierzy, w to, że niechciane dziedzictwo, dziedzictwo które jest jego największym przekleństwem, w danej chwili jest jego zbawieniem. Bo wilk jest dzieckiem lasu, który czuje, który zna, w którym jest zawsze u siebie.
W części trzeciej, ostatniej jak na razie, sen jest tylko raz, na samym początku – jako marzenie o lataniu, sen który jak zawsze się spełni. Choć owo spełnienie będzie szło bardzo pokrętnymi drogami.
Druga część – to w zasadzie, poza początkiem i końcem, a nawet i tak – walka wewnętrzna dwóch bohaterów: Balta i jego córki, Szarki. Każde z nich szuka tego co stracił, tego co nie ma. Balto szuka zrozumienia dla postępowania córki, zrozumienia że to jej wybory, że to jej decyzje... Córka – zrozumienia życia ojca, zrozumienia jego decyzji, zrozumienia kim jest i ona i kim jest jej ojciec. Ważnym elementem owych snów i widzeń są zwierzęta – lis, rosomaki, niedźwiedź, czy mysz – są one odzwierciedleniem naszych [i naszych bohaterów] słabości, które trzeba i znać i umieć z nimi walczyć. Są to także w pewnej części przesądy, z którymi trzeba sobie umieć poradzić. Wbrew pozorom sen , widzenie, przesąd nie są bo tak, ale każde z nich jest takim czy innym symbolem. Choć o tym wie także Borys, to zrozumieć dlaczego tak jest może jedynie ten kogo one dotyczą. I nikt inny.

Ze snów:
Ainia do Balta: Synu! Musisz poznać zwierzęce totemy, które będą cię chronić. Lis: przebiegły oszust, Rosomak – twoje lęki, niedźwiedź – twoja podświadomość, Karibu - zycie